Wielu twierdzi, że nazwa tego święta pochodzi od rosyjskiego kąpać się, jest to prawdopodobnie mylne stwierdzenie. Teoria ta powstała podczas chrystianizacji Słowian, w celu wykrzewienia święta sobótek tzn. nocy kupały. Była to asymilacja słowiańskiej nocy kupały z chrześcijańskim Janem Chrzcicielem, który w niektórych miejscach nosił już miano kupały. Było jeszcze wiele prób zamaskowania tego święta.
Wianki |
Kluczowym elementem tego święta było puszczanie wianków, co miało być wróżbą dla kobiet. Puszczały one wianki w dół rzeki, jeśli takowy wianek w noc kupały zatonął lub zaplątał się w przybrzeżnej gęstwinie - według wróżby kobieta miała zostać starą panną. Jeśli jej wianek natomiast został uchwycony i wyłowiony przez mężczyznę - ślub był bliski. W przypadku odpłynięcia wianka w dla, kobieta musiała uzbroić sie w cierpliwość.
Kobiety puszczające wianki podczas nocy kupały. |
Inspiracje czerpane z bloga PraSłowianie: https://praslowianieblog.wordpress.com/2016/06/10/noc-kupaly-kupalnocka-sobotki-czyli-slowianskie-walentynki/ - prężnie rozwijająca się strona o historii Słowian.
„Biała Dama z Kornika
Salę Rycerską renesansowego zamku w Kórniku, zbudowanego w XVI w. przez wojewodę poznańskiego Mikołaja Górkę, zdobi portret kobiety w strojnej białej sukni. Jest to Teofila z Działyńskich Szołdrska-Potulicka, która w drugiej połowie XVIII w. dokonała przebudowy zamku w stylu późnobarokowym. Była to na owe czasy kobieta niepospolita i odgrywająca dużą rolę w życiu umysłowym i artystycznym Wielkopolski z tego okresu. Była dwukrotnie zamężna i z ostatnim mężem rozeszła się, poświęcając resztę swego życia urządzaniu zamku i jego otoczenia. Na jej lecenie rozebrano znajdujące się tam resztki pałacyku myśliwskiego dawnych właścicieli Kórnika — rodu Górków. Z pałacykiem tym związana była legenda, iż w jego podziemiach znajdować się miały skarby rodowe Górków strzeżone przez diabłów. Czy Teofila odnalazła te skarby? Na ten temat historia zamku milczy. Jest natomiast możliwe, iż ów czyn Teofili Działyńskiej w zasadniczy sposób przyczynił się do późniejszej mitologizacji tej postaci w świadomości ludowej. Po jej śmierci ukształtowała się opowieść o „Białej Damie" kórnickiego zamku. Opowieść ta powiązana została ze wzmiankowanym portretem Teofili i głosi, iż przed północą wychodzi ona z ram portretu i jako biała zjawa kobieca spaceruje po komnatach zamkowych, a następnie schodzi do ogrodu. Tu punktualnie o północy zjawia się tajemniczy rycerz na koniu (może to duch ostatniego potomka rodu Górków). I obie te zjawy odbywają wspólną wędrówkę po zamkowym parku. Wraz z pianiem pierwszego kura rycerz znika, a zjawa „Białej Damy" powraca na płótno portretu, by za dnia być obiektem podziwu i zainteresowania zwiedzających miejscowe muzeum.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz